Polskie wesele – tylko z prawdziwą Polską Wódką!


Z czym kojarzy nam się tradycyjne wesele? Na pewno ze wspaniałą zabawą, wyśmienitym jedzeniem i dobrą wódką.

Wódka to jeden ze stałych elementów wesel w Polsce. I bardzo słusznie! Jej obecność na naszym przyjęciu to bowiem ukłon w kierunku pięknej tradycji. Oczywiście w trosce o jak najlepszą zabawę naszych gości nie powinno zabraknąć także innych alkoholi jak wino czy kolorowe koktajle. Jednak, jeśli zależy nam na organizacji polskiego wesela, to wódka powinna być królową naszych stołów. 


Ile wódki na wesele?
Młodzi zawsze mają dylemat – ile wódki kupić, jakiego rodzaju, czy oprócz tego kupować jeszcze inny alkohol?

Zasada jest taka, że kupujemy  0,5l „na głowę”,  w przypadku , kiedy planujemy poprawiny – ilość należy zwiększyć do 0,7l. Należy również doliczyć dodatkową ilość,  jeżeli planujemy wręczyć gościom wódkę na odchodne, rozdać ją jako nagrodę w zabawach weselnych czy poczęstować trunkiem gości na „bramach weselnych”.
 
Wódka to główny alkohol na stole weselnym. Oprócz niej Młodzi wybierają jeszcze wino, piwo, czy zamawiają specjalny drink bar, gdzie barman serwuje ciekawe i egzotyczne drinki. Najważniejsze, aby alkoholu na przyjęciu było pod dostatkiem, lepiej, żeby zostało kilkanaście butelek niż wstydzić się, gdy go zabraknie. 
 

Ile rodzajów wódki wybrać? Jeżeli chodzi o przyjęcie weselne to wybrać powinniśmy jeden rodzaj. Każda wódka ma swój smak, podawanie kilka rodzajów, może spowodować niepotrzebne zamieszanie. Najważniejsze, aby była ona dobrej jakości i smakowała gościom 🙂 

Kiedy już uporamy się z obliczenie potrzebnej nam liczby butelek pojawia się kolejne pytanie – jaka wódka? Prawdziwa Polska Wódka, to ta, do produkcji której użyto spirytusu wyprodukowanego z pszenicy, żyta, przenżyta, jęczmienia lub owsa. Mało kto jednak z nas pamięta, że równie wyśmienitą jest wódka na bazie spirytusu ziemniaczanego. Receptury te to chlubna kontynuacja polskiej tradycji gorzelniczej. Warto zatem zwrócić uwagę na skład, gdyż wbrew pozorom nie wszystkie polsko brzmiące wódki to te, które mogą się pochwalić tradycyjną składem. Zdarza się, że są produkowane z melasy (produktu ubocznego w procesie wytwarzania cukru spożywczego) czy też alkoholu kukurydzianego! Jeśli przeraża nas fakt czytania kilkudziesięciu etykiet zwróćmy uwagę, czy dana marka, posiada oznaczenie Polska Wódka/Polish Vodka.
 
Wprowadzona ponad rok temu ustawowa definicja określająca czym jest polska wódka, pozwala nie tylko na promocję produktu zagranicą, ale jest też synonimem najwyższej jakości i smaku. Zgodnie z ustawą Polska Wódka, to alkohol produkowany w naszych rodzimych fabrykach, ze wspomnianych wyżej zbóż
i ziemniaków, uprawianych wyłącznie na terenie kraju. W Polsce definicję Polskiej Wódki spełnia obecnie 11 marek, z czego 4 z nich – Wyborowa, Pan Tedeusz, Luksusowa oraz Premium – wykorzystują oznaczenie na swoich butelkach, co wyróżnia je na tle pozostałych marek.
Te cztery marki to także doskonały przykład smaku idącego w parze z elegancką prezencją na stole.

Wyborowa – to wódka, za którą stoi historia oraz przywiązanie kolejnych pokoleń koneserów czystej. Znana na całym świecie jest wizytówką Polski w najlepszym tego słowa znaczeniu. Produkowana z żyta charakteryzuje się delikatnym smakiem, w którym można odnaleźć nuty świeżo pieczonego chleba i słodycz orzecha. Jej żłobiona butelka doskonale wkomponuje się w dekorację naszego weselnego stołu.

Luksusowa – produkowana z najlepszych polskich ziemniaków o gładkim, kremowym smaku i zapachu pieczonych skórek ziemniaczanych. Co może być istotne przy wyborze, ta wódka jest w 100% bezglutenowa. Jej niezaprzeczalną zaletą jest elegancka, kwadratowa butelka.

Pan Tadeusz– to jedna z chętniej wybieranych wódek na weselne stoły. Nie tylko ze względu na atrakcyjne, wyrafinowane opakowanie ale także szlachetny smak, osiągnięty dzięki zbalansowanemu połączeniu spirytusu żytniego i pszenicznego. Orzeźwiający lekko korzenny smak stanowi na pewno przypadnie do gustu naszych gościom.

Premium – marka, która triumfalnie powróciła na sklepowe półki po latach przerwy. Żytnio-pszeniczny spirytus nadaje jej kompleksowy smak, będący miksem orzeźwienia, zbożowej nuty i ciepłego, korzennego finiszu. Jej butelka to synonim udanego mariażu tradycyjnych elementów z nowoczesną, smukłą sylwetką. 

 

 

Na koniec – perfekcyjne podanie!

 

Zmrożona wódka to najlepsza wódka? Ponownie wszystko zależy od preferencji naszych i gości. Jeśli jednak zależy nam aby trunek oddał pełnię aromatu i smaku warto pamiętać, że optymalna temperatura to 4-6 stopni, czyli taka, jaka zazwyczaj panuje w lodówce. Wstawiając wódkę dzień wcześniej do przygotowanych chłodziarek zyskasz pewność, że osiągnęła ona idealną temperaturę. 
 
Gdzie kupować alkohol na przyjęcie weselne? 
To już zależy od Was. Jeżeli wybierzecie już markę alkoholu zorientujcie się w cenach jakie oferują pobliskie sklepy, hurtownie czy supermarkety. Często organizowane są promocje na niektóre alkohole, wtedy wódkę można kupić nieco taniej.  Hurtownie alkoholi oferują jeszcze dodatkowe udogodnienie jakim jest możliwość zwrotu nieotwartych butelek. jest to dobre rozwiązanie, chociaż pamiętać należy, że wódka z wesela powinna być przeznaczona na chrzciny pierwszego potomka 😉

Możesz również polubić

5 komentarzy

  1. dream7

    Ja na swoim weselu na pewno nie chcę wódki ,zdecyduje się tylko na samo wino ewentualnie na drink bar. Chociaż słusznie napisałaś że jest pewnego rodzaju ukłon w stronę tradycji 🙂

  2. Niepoprawna Panna Młoda

    To chyba jedyny aspekt ślubu do którego się nie wtrącam i o którym nie mam pojęcia 🙂

  3. Anonimowy

    My wybraliśmy właśnie Wyborową 🙂

  4. Anonimowy

    Do dzisiaj trwa spór kto wymyślił i rozpropagował napój zwany wódka, destylację alkoholu znano juz w średniowieczu w klasztorach. Destylatem alkoholowym mnisi zalewali zioła i sprzedawali je jako lekarstwa. Źyjemy w kulturze wódki tak jak Irlandczycy, Szkoci, Anglicy w kulturze whisky. Na moim weselu nie wyobrażam sobie braku wódki ponieważ jest to nasz narodowy alkohol, będzie więć Żubrówka Biała

  5. Anonimowy

    O miałam pisać, że brakuje mi Żubrówki w artykule! 😉

Dodaj komentarz